poniedziałek, 26 maja 2014

Wirtualne przeróbki obrazu olejnego nieznanego autora

Planuję zrobić taki eksperyment.....
Obrazek przygarnęłam w dziwnych okolicznościach, o których nie miejsce i czas aby opowiadać :) Ale dzień był uroczy i długo go zapamiętam.
Płótno jest w rozmiarze 50x70 cm. Rama zaniedbana, więc nie pokazuję. Jeśli wyjdzie mi z niego jakieś dzieło godne uwagi to oprawię na nowo. 

Oto stan wyjściowy:


W realu jest trochę bardziej w brązie, tutaj wyszły fiolety.


A tu kilka moich pomysłów co do wzbogacenia kompozycji:

Autoportret z kotem

Kto powiedział, że obraz musi wisieć w poziomie?  Kiedy wisi przekręcony o 90 stopni można na nim dojrzeć różne ciekawe elementy, których przedtem nie było widać. Kto zgadnie gdzie jest kot? 


Molo

Chyba sopockie molo... Mrufka twierdzi, że ten jest najlepszy...




Udka... ;-)

Trochę dynamiki. Nic dodać nic ująć. 



Pegazik złocisty....
Teraz mi przyszło do głowy, żeby trochę przyciemnić i dorobić jeszcze "gwieździstą noc"....
Jak będę miała chwilę to dodam....



0 komentarze:

Prześlij komentarz